Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
19.06.20192 min
Bulldogjob

Bulldogjob

Docker będzie wspierał podsystemy Windowsa do Linuksa (WSL 2)

Druga wersja podsystemów Windowsa dla Linuksa pozwoli na obsługę kontenerów Dockera.

Docker będzie wspierał podsystemy Windowsa do Linuksa (WSL 2)

Docker opublikował szczegóły na temat tego, jak będzie wyglądać jego technologia kontenerowa dla programistów przyzwyczajonych do pracy w systemie Windows, po wydaniu podsystemu Windows dla systemu Linuksa 2 (WSL 2), który niedługo ma wyjść z wersji podglądowej do stabilnej.

WSL 2 ma inne podejście niż obecne WSL. Zamiast przekierowywać wywołania systemowe w celu uruchomienia binariów Linuksa, WSL 2 uruchamia jądro Linuksa w maszynie wirtualnej Hyper-V, ale z integracją z systemem operacyjnym Windows, więc nadal zachowując większość funkcji WSL 1.0.

Zgodność z Linuksem w WSL 1.0 była jednak niewystarczająca do obsługi kontenerów Dockera. W WSL 2 ma się to zmienić.

W ostatnim wpisie na blogu Dockera możemy przeczytać:

Zastąpimy maszynę wirtualną Hyper-V, której obecnie używamy, pakietem integracyjnym WSL 2. Zapewni on te same funkcje, co obecny VM Docker Desktop: konfiguracja Kubernetesa jednym kliknięciem, automatyczne aktualizacje, przejrzysta konfiguracja proxy HTTP, dostęp do daemona z Windows, przezroczyste łączenie plików Windows i wiele więcej.

Docker dodał, że:

Z integracją WSL 2 nadal będziesz miał taką samą bezproblemową integrację z Windowsem, ale programy Linuksowe działające w WSL również będą mogły to zrobić.

Inne zalety to dynamiczna alokacja pamięci w WSL 2, umożliwiająca Dockerowi bardziej efektywne wykorzystanie zasobów, znacznie szybsze uruchamianie, co oznacza, że ​​daemon Dockera nie musi być uruchomiony, gdy nie jest używany i bardziej niezawodny dostęp kontenerów do plików po stronie Windowsa.

Docker przewiduje, że programiści będą używać rozszerzenia „Remote to WSL” w Visual Studio Code, aby edytować kod w systemie Windows podczas interakcji z Linuksem przez terminal VS Code.

Docker może naprawdę wiele na tym zyskać, ponieważ dużo mniej zasobów pójdzie w optymalizację działania w systemie Windows, jednocześnie oferując programistom więcej korzyści.

WSL2 bez wątpienia będzie lepszym rozwiązaniem niż jedynka, chociażby pod kątem tworzenia aplikacji Linuksa w systemie Windows, ale jednak nie bez pewnych wad. Uruchamianie Linuksa w maszynie wirtualnej, w przeciwieństwie do przekierowywania wywołań systemowych, jest lepsze dla zgodności, ale z natury gorsze dla integracji. Jednym z aspektów tego jest to, że w WSL 2 wydajność I/O dla plików w maszynie wirtualnej Linux jest znacznie szybsza, ale wydajność I/O między Linuksem a hostem jest gorsza. Innym jest to, że WSL 2 nie ma dostępu do portów szeregowych lub USB.

Microsoft zapewne wkłada wysiłek w promowanie rozwoju aplikacji linuksowych w systemie Windows nie bez przyczyny. Bez wątpienia chcą promować korzystanie z platformy Azure, gdzie Microsoft może hostować zarówno aplikacje Linuksowe, jak i Windowsowe, maksymalizując swoje korzyści, jednocześnie sprawiając wrażenie firmy otwartej na współpracę i chcącej jedynie pomóc programistom. Moim zdaniem warto jednak zachować wobec intencji Microsoftu trochę rezerwy.

<p>Loading...</p>