Czy warto zostawać w tej samej pracy dłużej niż 2 lata?

Krótka odpowiedź na tytułowe pytanie: nie warto.

W pewnych zawodach nie ma jakiejś większej filozofii. Nalewasz drinki, robisz burrito, dostarczasz pocztę lub odbierasz telefony. Wiesz, co powinieneś robić, a prośby nigdy się nie kończą. W pracy nie zmienia się wiele od dnia, w którym ją dostajesz, do dnia, w którym z niej rezygnujesz. Możesz z łatwością utrzymać się w tego typu pracy przez wiele lat, nie myśląc o tym, że musisz się zmienić lub odkryć siebie na nowo. W swoim życiu pracowałam w wielu tego typu miejscach i jest to na swój sposób wygodne.

Przynajmniej wiesz, czego się od Ciebie oczekuje.

Są też takie stanowiska pracy, gdzie opis stanowiska podany w momencie zatrudnienia jest jakby niejasny. Przymiotniki są rzucane jak ryż na weselu - "zmotywowana i produktywna osoba, niezależny myśliciel, angażujący mówca". Za każdy napotkany przymiotnik dodaj kolejne dziesięć tysięcy dolarów do pensji. Nie wystarczy mieć kwalifikacje i chęci do pracy, trzeba być pasjonatem. Nie wystarczy umieć prowadzić inteligentną rozmowę, trzeba mieć wyjątkowe umiejętności komunikacyjne.

Inną rzeczą w tego typu pracach jest to, że często wymagają one własnej, specjalnej inżynierii. Otrzymujesz ogólny zarys oczekiwań, które same w sobie nie mają prawie żadnego sensu, a potem musisz wykazać się jeszcze kreatywnością. Oczekuje się od Ciebie, że odkryjesz niedoskonałości w ramach konkretnego systemu, w którym pracujesz i że je naprawisz. Oczekuje się, że napiszesz niezbędne procesy, aby naprawić te niedoskonałości. Jeśli nie ma niedoskonałości, to się je wymyśla, a potem naprawia.

Jeśli masz odpowiednią osobowość i przeprowadzisz wystarczająco dużo prezentacji, które pokażą, że robisz coś przez cały dzień (np. przygotowujesz prezentacje), awansujesz na stanowisko z jeszcze bardziej niejasnym zakresem obowiązków. I masz szansę zacząć pisać opisy stanowisk dla osób, którymi zarządzasz. I tak dalej. I tak dalej.

Nie ma nic złego w tego typu pracy (poza wysysającą duszę świadomością, że spędzasz swój dzień, nie robiąc nic, by polepszyć świat), ale potrzebna jest tutaj wiedza, kiedy należy przejść na kolejne stanowisko.

Kiedy wykonać ruch

Jestem głęboko przekonana, że zdecydowana większość pracowników umysłowych musi przechodzić na nowe stanowiska mniej więcej co dwa lata z wielu powodów. Oto pierwsza piątka:

1. Zmiana wygląda imponująco. Każdy chce zatrudnić osobę, która jest w stanie zrobić wszystko, bo to właśnie ona doprowadza sprawy do końca. Kiedy szukasz stanowisk, które przynoszą nowe wyzwania, więcej pieniędzy lub większy prestiż - ludzie to zauważą.
2. Nie ma takiego stanowiska pracy, którego nie da się zdobyć w dwa lata. Bądźmy szczerzy, większość opisów stanowisk pracy to bzdury pisane przez działy kadr, które chcą chronić własne tyłki. Będzie tam lista wymagań, których nie da się mieć w jednym człowieku, a i tak nie będą miały znaczenia dla realnie wykonywanej pracy. Pojawia się tam również lista czynności, których wykonania się od Ciebie oczekuje. Możesz przebrnąć przez te rzeczy w ciągu około roku i możesz poświęcić kolejny rok na doskonalenie procesów. I to tyle. Idź dalej. Nie stój w miejscu.
3. Jeśli zostaniesz, to się znudzisz i ludzie to zauważą. W ten sposób ludzie tracą pracę. Kiedy już poznasz daną pracę na wylot, do pracy wda się nuda. Popadniesz w stagnację. Nie będziesz już chciał uczyć się nowych rzeczy. Twoja praca stanie się sposobem na robienie niczego więcej poza otrzymywaniem wypłaty. I Twój szef to zauważy. Kiedy zwolnienia dotkną Twoją firmę, co jest nieuniknione, będziesz jednym z pierwszych, którzy odejdą - jeśli nie zostaniesz zwolniony jako pierwszy za spanie przy swoim wirtualnym biurku.
4. Musisz odejść, zanim podjęte przez ciebie decyzje wrócą jak bumerang. Kiedy przechodzisz na nowe stanowiska mniej więcej co dwa lata, masz w zasadzie gwarancję, że wyglądasz, jakbyś wiedział, co robisz. Byłeś tam wystarczająco długo, aby wprowadzić procesy, poznać wszystkich właściwych ludzi i przez chwilę będzie wyglądało na to, że jesteś geniuszem. Możesz być geniuszem lub możesz nim nie być. Załóżmy to drugie. Odejście po dwóch latach w zasadzie gwarantuje, że nie będziesz tam wystarczająco długo, by zobaczyć, jak twoje niezbyt mądre decyzje wracają, by cię prześladować. Systemy, które zastosowałeś, nie zdążyły jeszcze wszystkiego spaprać. Nie było żadnych prawdziwych rezultatów twojej pracy. Następna osoba z pewnością przerobi wszystko, co zrobiłeś do tej pory, więc odejdź, zanim wszystko, co złe się wyda.
5. Zarobisz więcej pieniędzy. Częsta zmiana pracy to więcej pieniędzy, kropka. Badania to potwierdzają - i tylko to ma sens. Zdobycie nowej pracy jest jak randka z nową osobą. Tak naprawdę nie znają twojej wartości i mają tylko jedną lub dwie randki (twoje rozmowy kwalifikacyjne), aby spróbować i to rozgryźć. Patrzą na Twoje dotychczasowe doświadczenie, a ponieważ masz już pracę i nie jesteś zdesperowany w poszukiwaniu pieniędzy, możesz poprosić o więcej. Tak to właśnie wygląda. Pokazujesz, że jesteś pewny siebie, a oni dają Ci więcej pieniędzy. Jeśli pracujesz przez dziesięć lat na tym samym stanowisku, jesteś jak długoletni małżonek. Nikt tak naprawdę nie docenia tego, co robisz, i nikt nie da ci coraz więcej pieniędzy, abyś dalej to robił, skoro może znaleźć kogoś młodszego i mniej doświadczonego, kto zrobi to za mniej. Smutne, ale prawdziwe.

Z oryginalną wersją tekstu w języku angielskim zapoznać można się na medium.com.