Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
22.04.20224 min
Justyna Szatan

Justyna SzatanRedakcja Bulldogjob

Jak radzić sobie z Panem Nieomylnym w zespole IT

Poznaj 7 sposobów na radzenie sobie z Panem Nieomylnym w zespole IT.

Jak radzić sobie z Panem Nieomylnym w zespole IT

Praktycznie wszędzie niezależnie od branży traficie na kogoś, kto po prostu będzie wiedział wszystko lepiej. Bardzo często nie robi tego umyślnie — po prostu taki ma styl bycia, więc musisz go ominąć lub nauczyć się, jak sobie z nim radzić.

Kim jest Pan nieomylny?

To człowiek, który lubi czuć się ważny. Zawsze ma rację niezależnie od tematu, nic nigdy nie jest jego winą, a jego opinia jest jedyną słuszną, dlatego tak chętnie się nią dzieli ze światem. Bardzo często może być nieświadomy, jak to podejście irytuje innych — mimo że sam dość łatwo się obraża i denerwuje.

Fakt, że branża IT całościowo kuleje z umiejętnościami miękkimi i komunikacją interpersonalną. Bardzo często spotykana jest też “klątwa wiedzy”, czyli mówienie skrótami myślowymi, bo przecież to wiedza oczywista (dla rozmówcy).

Poza tym niech rzuci pierwszy kamień, komu nie zdarzyło się wymądrzać (nawet nie celowo). Zamiast wkurzać się na kolegę, ignorować go czy odpowiadać wyłącznie sarkazmem i cynizmem spójrz na ten przypadek z innej strony. 

Jak radzić sobie z nieomylnym kolegą


1. Bądź wyrozumiały i cierpliwy

Być może ta nieomylność jest maską, którą kolega przyjął z różnych przyczyn w pracy. Może w rzeczywistości ma bardzo niską samoocenę i w ten sposób chce zyskać szacunek?

Możliwe też, że serio ma sporą wiedzę w danym zagadnieniu, ale użył niefortunnych słów i wyszło, że się przechwala. A może chce tylko się zaprzyjaźnić, szukając jakiegoś punktu zaczepienia w rozmowie.

Jeśli to kwestia jego charakteru i taki po prostu jest — czeka go dużo pracy. Na pewno fakt, że porozmawiasz z nim normalnie — nie zaszkodzi, a może przynieść nieoczekiwane efekty, jak np. zmiana jego nastawienia. Cierpliwość też warto ćwiczyć.

Wiem, że sarkazm jest bronią ludzi inteligentnych i sama to szanuję. Również mam świadomość jak często w branży IT wszyscy sobie docinamy w ten sposób. Po prostu nie zawsze warto — uwierz, nie chcesz mieć takiego wroga.


2. Pokaż mu, jakiej komunikacji oczekujesz

Warto, chociaż spróbować raz podjąć takie staranie i lepiej zrozumieć Pana Wszystkowiedzącego. Zadawaj pytania o źródła tych informacji, dopytuj o szczegóły oraz przyczyny podawania tych, a nie innych informacji.

Na potrzeby tej rozmowy możesz wspomóc się wizualizacją np. jako realizację taska. Ty masz zrobić zadanie pod specyfikację, którą przygotowuje kolega. Czego potrzebujesz (problem, w którym otrzymałeś wątpliwą radę) oraz jakie informacje otrzymałeś (sparafrazuj, co zrozumiałeś z pierwszej rozmowy przed pytaniami). 

Po tym przedstaw mu, czego naprawdę potrzebujesz, czyli jakie informacje powinieneś od niego otrzymać, byś realnie mógł z nich skorzystać. Używaj przy każdym adekwatnych argumentów.

Taka rozmowa może nie tylko oczyścić atmosferę i zdjąć całe napięcie, ale też zaprocentować w przyszłości lepszym zrozumieniem. Jeśli to zignoruje i dalej będzie robił swoje bez pracy nad sobą — przynajmniej próbowałeś.


3. Stosuj konstruktywną krytykę

Do wszystkowiedzących trzeba podchodzić ostrożnie. Bardzo często to cholerycy, którzy szybko się denerwują i jeszcze szybciej obrażają, a postawieni pod ścianą atakują. 

Dlatego w rozmowie face to face warto jako kontynuację rozmowy z punktu 2 zastosować konstruktywną krytykę. Jeśli wyjaśnisz, co nie działa w Waszej komunikacji, jaki to ma wpływ na Twoją/Waszą pracę i jak możecie to wspólnie zmienić, to zmotywujesz go do przemyślenia swojego nastawienia.


4. Nie walcz z Nim

Jeśli nie masz czasu / siły czy ochoty na słowną przepychankę lub po prostu wysłuchanie tego wywodu po prostu podziękuj za rady. 

Serio prosty zwrot “dziękuję za sugestię, zastanowię się nad tym” jest taktycznym unikiem, który jednocześnie nie skrzywdzi jego uczuć. Alternatywnie obróć niektóre rzeczy w żart — łagodny żart, bez cynizmu i sarkazmu potrafi nieraz rozluźnić napiętą atmosferę.


5. Staraj się nie angażować przełożonych

Zazwyczaj wszystkowiedzący nie są “szkodliwi” w pracy, tylko czasem męczący. Dopóki nie ma to wpływu na Twoją pracę i samopoczucie, to nie angażuj w to szefa. W końcu jesteście dorośli i nie musicie się lubić, by współpracować.

Jeśli jednak po rozmowach sytuacja się zaogni i zacznie Ci robić na złość, to postaraj się nie przedstawić kolegi w złym świetle. Podziel się swoimi obserwacjami, bez oceniania. Przełożony powinien mieć jeszcze kilka asów w rękawie, jak to załagodzić.


6. Bądź opanowany

Kontrola własnych emocji to trudna sztuka, ale zawsze możesz potraktować Pana nieomylnego, jako dobrego sparing partnera. Takie dyskusje pozwolą Ci ćwiczyć własną cierpliwość i rozwijać inteligencję emocjonalną.

Co więcej, rozwijając te umiejętności, sam na tym więcej zyskasz zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Może odkryjesz w sobie nowe mocne strony? Taki trening na pewno nie zaszkodzi — wszystko to kwestia nastawienia.


7. Naucz się mówić “nie”

Asertywność jest niezbędna w pracy z wszystkowiedzącymi kolegami. Nie możesz pozwalać sobie wejść na głowę, a tym bardziej pozwolić na przypisanie sobie przez nich Twoich zasług. Nie pozwól podważać Twojego autorytetu.

Nauka kulturalnego odmawiania i wyrażania swojego zdania w sposób też nie pójdzie w las. Asertywność to też ceniona przez pracodawców umiejętność. 

Podsumowanie

Niezależnie od motywacji nieomylnego kolegi, to pamiętaj, że nie jesteś Don Kichotem. To Tobie ma być dobrze i ta relacja nie powinna wpłynąć na Twoje środowisko pracy. 

Traktuj ludzi tak, jak sam chciałbyś być traktowany, szanuj innych i pracuj nad sobą, a na pewno ludzie to docenią. Dbaj o siebie.

Dużo też zależy od Twojego nastawienia — świata nie zmienisz, ale swoje środowisko już tak. Jeśli nauczysz się rozmawiać z takim zarozumialcem to albo on się zmieni, albo Ty rozwiniesz kompetencje miękkie, zatem i tak win win situation.

Posłuchaj też podcastu, jak sobie radzić z trudnymi współpracownikami od chłopaków z Ostrej Piły tutaj >>. 

<p>Loading...</p>