Sytuacja kobiet w IT w 2024 roku
6.03.20216 min
Bulldogjob

Bulldogjob

VIM, VSCode, a może Atom? Który edytor tekstu dla programisty jest najlepszy?

Omawiamy 6 popularnych edytorów tekstu, które znakomicie nadają się do programowania.

VIM, VSCode, a może Atom? Który edytor tekstu dla programisty jest najlepszy?

Wśród programistów znajdziemy zarówno zwolenników edytorów tekstu, jak i zintegrowanego środowiska programistycznego (IDE). Postanowiliśmy zatem przybliżyć najlepsze na rynku narzędzia z obydwu kategorii. Na początek pochylamy się nad edytorami.

Wybraliśmy dla Was sześć narzędzi, na które warto zwrócić uwagę. Edytor tekstu to nic innego, jak program, który pozwala na edycję i tworzenie plików, ale również na ich podgląd. Zaletą tych narzędzi jest duża elastyczność oraz możliwość szybkiej edycji kodu.

1. Edytor VIM

Ten edytor jest narzędziem wieloplatformowym (Windows, GNU/Linux, Mac OS, BSD, Solaris). To tak naprawdę klon edytora Vi (stąd jego nazwa: Vi improved). VIM został wymyślony przez Holendra - Brama Moolenaara i jest rozprowadzany na licencji charityware (udostępniany za darmo z prośbą o przekazanie datku na cele charytatywne).

Program ma opinię mało przyjaznego dla początkujących. Znajomość różnych skrótów klawiszowych jest tutaj konieczna. Nie przez przypadek w środowisku programistów funkcjonują różne żarciki i sucharki na temat VIM-a, np. w stylu:

- Jak wygenerować losowy ciąg znaków? Kazać użytkownikowi Windowsa wyjść z VIM-a.

Z drugiej strony opinia ta jest nieco krzywdząca, bo naprawdę ten edytor nie jest tak trudny do nauczenia się. Jasne - może nie będziesz po dwóch godzinach power userem, ale pewnie zaczniesz się po nim w miarę sprawnie poruszać.

Fakt, że wszystko obsługuje się tu z klawiatury, to paradoskalnie jedna z zalet VIM-a. Unikalne w tym edytorze jest używanie trybów, które zmieniają znaczenie wciskanych klawiszy. Dla początkującego może być to przeszkodą, jednak po pewnym czasie wchodzi w naturę i bardziej pomaga, niż przeszkadza.

VIM doskonale integruje się z narzędziami wiersza poleceń, dzięki czemu można stworzyć sobie środowisko, które zachowuje się podobnie jak IDE. Możliwości rozszerzeń edytora jest mnóstwo. Jednak tu dochodzimy do największej wady VIM-a - jeżeli czegoś nie skonfigurujesz, to tego nie masz. Poprawianie konfiguracji to w zasadzie ciągły proces. Ze startem pomoże na pewno projekt VIM Bootstrap, który pomaga wygenerować config pasujący do języków programowania, w jakich piszemy.

2. GNU Emacs

Pierwotnie był jedynie zestawem makr dla edytora TECO. Dopiero druga wersja stała się samodzielnym oprogramowaniem. Emacsa można uruchomić na dowolnej platformie, co sprawia, że jest to bardzo uniwersalne narzędzie.

Złośliwi powiedzą:

- Emacs to bardzo dobry system operacyjny, w którym niestety brakuje dobrego edytora

Jednak my radzimy się nie przejmować hejterami ;)

Możliwości rozszerzania Emacsa są w zasadzie nieograniczone. To wszystko dzięki własnemu językowi rozszerzeń - Emacs Lisp. Po zdefiniowaniu rozszerzenia wystarczy je zewaluować, by było dostępne w programie. I to bez żadnego restartu. Emacs zwykle nie odpala się tak szybko jak VIM, dlatego wiele osób korzysta z niego w server-mode. To jest coś, co potrafi niewiele edytorów.

Emacs jest wyjątkowy ze względu na to, że bufor, w którym otwiera się plik przyjmie tryb zgodny z rodzajem tego pliku. Pozwala to przykładowo na zmianę zachowania skrótów klawiszowych - np. ten sam skrót może uruchamiać bundle install dla Ruby i npm install dla JavaScriptu.

Niestety Emacs nie jest zbyt przyjazny dla początkujących. Wymaga nauczenia się kilkunastu skrótów klawiszowych, by móc wystartować.

3. Sublime Text

Co prawda Sublime Text rzadko może pochwalić się aktualizacjami, ale doczekał się kilku wersji. Ten wieloplatformowy i bardzo rozbudowany edytor został napisany w C++ i Pythonie. To narzędzie jest często traktowane jako zamiennik programu Notepad++.

Duży nacisk położono tu na wygodę pracy. Programista ma pod ręką wszystkie niezbędne funkcje, co znacznie ułatwia kodowanie i edytowanie plików. Edytor posiada funkcję autozapisu, autouzupełniania składni i nawiasów, umożliwia sprawdzanie pisowni i automatyzację często wykorzystywanych czynności.

Sublime Text pozwala również na graficzny podgląd całego pliku. Bardzo znaną funkcjonalnością Sublime'a jest edytowanie za pomocą wielu kursorów na raz. Edytor ma dużo funkcji i skrótów klawiszowych, posiada szeroki wybór motywów i pluginów, które można też pisać samodzielnie w Pythonie.

Mówi się o nim co raz mnie ze względu na konkurencję ze strony innych rozwiązań. Dodatkową przeszkodą jest to, że jest to program płatny (po okresie próbnym).

4. Notepad++

Notepad++ to edytor doskonale znany wielu osobom, które używają systemu Windows. Swego czasu wiele ankiet wskazywało, że jest to najbardziej popularny edytor na tę platformę.

Notepad++ oferuje zaskakująco wiele, jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że jego instalator to ledwie kilka MB. W zamian dostajemy bardzo rozsądny zestaw funkcji, który razem tworzy zgrabną całość. Oprócz rzeczy absolutnie podstawowych, jak kolorowanie składni, oferuje zwijanie bloków, podgląd kodu "z lotu ptaka", otwieranie wielu plików jednocześnie, możliwość przestawiania praktycznie każdego przycisku, który pojawia się GUI oraz system pluginów. Przy tym program zachowuje swoją lekkość, nie domagając się setek megabajtów RAM-u. To w dużej mierze zasługa tego, że jest napisany w C++.

Trzeba jednak przyznać, że Notepad++ nie wygląda zbyt świeżo. Dodatkowo system do instalowania pluginów mógłby być lepszy. Mimo to zdecydowanie wygrywa naszym zdaniem, jeżeli chodzi o program do szybkiej edycji na Windowsie.

5. Atom

Atom to wieloplatformowy edytor tekstu, który można również rozszerzyć o dodatkowe funkcje, używając do tego JavaScript. Narzędzie zostało przygotowane przez GitHub i nieco przypomina omawiany wcześniej Sublime Text. Atom jest darmowy, można go zintegrować z GIT-em, a nawet dostosowywać wygląd edytora za pomocą arkuszy CSS. To głównie załuga tego, że jest napisany za pomocą frameworka Electron - czyli pod spodem jest zbudowany właśnie z JS, HTML i CSS.

To jest też jego największą wadą - przez użycie Electrona, Atom jest ciężki - wolno się uruchamia. Wielu programistów narzekało na wysokie zużycie pamięci.

Poza tym jest kilka plusów - przede wszystkim duża możliwość dostowywania do własnych upodobań. Użytkownicy dostają do dyspozycji bardzo wiele dodatków, którymi można zarządzać przez dedykowany manager.

Atom posiada bardzo przejrzysty i estetyczny interfejs graficzny. Jest polecany zarówno twórcom aplikacji desktopowych i webowych, jak i użytkownikom tworzącym strony internetowe. Atom koloryzuje składnię, posiada mechanizm autouzupełniania kodu, a zawartość plików można przeglądać w kartach. Edytor pozwala na wygodną pracę z wieloma plikami jednocześnie, do tego umożliwia wygodne wyszukiwanie i zastępowanie fraz. 

6. Visual Studio Code

Na koniec chcemy poświęcić kilka słów edytorowi od Microsoftu. Co ciekawe, program dostępny jest nie tylko na Windows, ale również na Linux i OS X. To przez to, że podobnie jak Atom, oparty jest o Electrona. Microsoftowi udało się jednak uniknąć pewnych wpadek i Visual Studio Code uważany jest za szybki edytor. Nie da się ukryć, że mimo to jest pamięciożerny. 610 MB przy pustym edytorze i wczytanym katalogu z kodem Bulldogjob to sporo.

Visual Studio to już w zasadzie takie mini-IDE. Dlatego oprócz kolorowania składni, znajdziemy tu również niektóre funkcje z rozbudowanego Visual Studio - jak Code Navigation, IntelliSense, Peek, możliwość debugowania i Snippety. Edytor posiada również wsparcie dla GIT-a. Posiada bardzo dobry system rozszerzeń.

Dużą zaletą Visual Studio Code jest wysoka intuicyjność obsługi i prostota. Programiści VSCode dużo czasu spędzili by stworzyć zestaw domyślnych ustawień i zachowań, który ma sens przy codzienniej eksploatacji. Na przykład przy otwarciu dużego pliku Code, wyłączy jego tokenizację czy zwijanie, dzięki czemu plik zostanie załadowany dużo szybciej, niż w źle skonfigurowanym VIM-ie.

Visual Studio Code jest bardzo dobrym i przemyślanym edytorem. Wydaje się, że to obecnie wybór numer 1.

Tak, głowa wskazuje na Visual Studio Code, jednak bulldogowe serce jest z VIM-em.

<p>Loading...</p>